Pod koniec czerwca Airbnb opublikowało komunikat, w którym oficjalnie zakazuje organizowania imprez w mieszkaniach wynajmowanych za pośrednictwem aplikacji lub platformy. Po raz pierwszy został on wprowadzony w sierpniu 2020 roku w związku z pandemią koronawirusa. Jednak korzyści, jakie przyniosło to rozwiązanie, sprawiły, że firma postanowiła na stałe wpisać je do swojego regulaminu.
Jakie były powody tej decyzji? Airbnb tłumaczy, że sąsiedzi mieszkający obok apartamentów na wynajem krótkoterminowy są dla nich równie ważni, co gospodarze i goście. I to właśnie z troski o pozytywne relacje z lokalną społecznością postanowiono ograniczyć możliwość urządzania głośnych spotkań towarzyskich.
Pozytywne skutki zakazu wprowadzonego podczas pandemii widać w statystykach. Okazuje się bowiem, że dzięki niemu odsetek skarg na uciążliwe sąsiedztwo spadł aż o 44%. Co ciekawe, Airbnb rezygnuje przy tym z limitu maksymalnie 16 osób mogących przebywać w danej nieruchomości. Jak tłumaczą przedstawiciele firmy, chodzi tu o rozległe obiekty, jak wille czy zamki, które z powodzeniem mogą przyjmować większe liczby gości, np. wielopokoleniowe wycieczki.
Co grozi użytkownikom, którzy nie zastosują się do nowych zasad? W przypadku złamania regulaminu ich konta zostaną zawieszone lub całkowicie usunięte. Tylko w 2021 roku taki los spotkał 6600 osób.
Celem Airbnb jest poprawa bezpieczeństwa, dbanie o komfort sąsiedztwa i zabezpieczenie interesów gospodarzy. Firmie zależy ponadto na wyeliminowaniu z oferty tzw. domów imprezowych lub stworzenie dla nich oddzielnej kategorii, która spełniałaby rygorystyczne normy.
Monitoring hałasu – sposób na zakłócanie ciszy nocnej
Zakłócanie ciszy nocnej i zniszczone mieszkania po imprezach to zmora właścicieli apartamentów na wynajem krótkoterminowy, nawet jeśli nie są one ogłaszane za pośrednictwem Airbnb. Pomimo odpowiednich zapisów w regulaminach, nieustannie zdarzają się przypadki łamania tych zasad. Jak można im zapobiec? Z pomocą przychodzą branży nowe technologie, na przykład monitoring hałasu.
Monitoring hałasu to system, który mierzy natężenie dźwięku w mieszkaniu 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Gdy goście przekroczą założone parametry, zarządca nieruchomości otrzymuje powiadomienie za pośrednictwem aplikacji mobilnej oraz SMS. Dzięki temu ma możliwość zareagować, zanim impreza rozkręci się na dobre. Następnie pod koniec doby hotelowej generowany jest raport, który służy jako dowód łamania regulaminu.
Co ważne, monitoring hałasu RentEye w żaden sposób nie narusza prywatności osób przebywających w mieszkaniu. Nie nagrywa bowiem dźwięków, a rejestruje jego natężenie w decybelach (dB). Dyskretne urządzenie montuje się w gniazdku elektrycznym, więc nie trzeba się martwić o wymianę baterii.
Sama aplikacja jest prosta do konfiguracji i intuicyjna w obsłudze. Właściciel może do jednego konta przypisać wiele nieruchomości oraz zarządzać rolami pracowników. Rent Eye sprawdzi się więc zarówno w przypadku mniejszych, jak i rozbudowanych biznesów, oferujących kilkadziesiąt mieszkań i mikroapartamentów.
Szkody w mieszkaniu – kto za nie odpowiada?
Warto wiedzieć, że jeśli goście pomimo zakazu urządzili w mieszkaniu na wynajem krótkoterminowy imprezę, muszą odpowiedzieć za ewentualne szkody. I nie chodzi tu tylko o skrajne przypadki zdemolowania apartamentu, ale także mniejsze zniszczenia.
W egzekwowaniu należności pomoże nam ustalenie kwoty kaucji czy zapisanie w regulaminie kar umownych. W przypadku większych zniszczeń, w wyniku których konieczny jest generalny remont mieszkania, właściciel może dochodzić odszkodowania na zasadach ogólnych Kodeksu Cywilnego.
Innym rozwiązaniem, nad którym należy się zastanowić, gdy oferujemy apartamenty na wynajem krótkoterminowy, jest zakup dodatkowego ubezpieczenia. Najlepiej, gdy obejmuje ono właśnie akty wandalizmu i dewastacje.
W stronę dobrych relacji z sąsiadami
Relacje z sąsiadami czy wspólnotą są aspektem, który koniecznie musimy brać pod uwagę, działając na rynku najmu krótkoterminowego. Airbnb nie bez przyczy w swoim komunikacie kładzie większy nacisk na tę sferę niż na zabezpieczenie mienia gospodarzy. W interesie całej branży leży bowiem, aby była ona kojarzona z nowoczesnymi rozwiązaniami, a nie problemem dla lokalnej społeczności. Codzienne życie z hałasującymi lokatorami za ścianą nie jest łatwe i prowadzi do wielu napięć, którym można przecież zapobiegać.
Dlatego jeśli chcemy dodatkowo zabezpieczyć się przed wizytami uciążliwych gości, dobrze jest zawrzeć taki komunikat już w samym ogłoszeniu. Zakaz organizacji imprez i większych spotkań towarzyskich, podkreślenie cichej okolicy i przyjaznego sąsiedztwa, ukierunkowanie na rodziny z dziećmi bądź spokojnych turystów podróżujących w trybie slow. Tego typu stwierdzenia już na starcie sprawiają, że osoby poszukujące domu na imprezę, nie będą zainteresowane naszą ofertą.
Podsumowując, aby ograniczyć ryzyko zniszczenia apartamentu, warto:
- umieścić ofertę na Airbnb, które odsiewa nieuczciwych użytkowników,
- zawrzeć w regulaminie odpowiednie zapisy,
- ustalić kaucję zwrotną,
- zamontować monitoring hałasu, który pozwala nadzorować mieszkanie w czasie rzeczywistym,
- wykupić dodatkowe ubezpieczenie,
- odpowiednio sformułować swoją ofertę.
Chcesz ochronić swoje mieszkanie? Sprawdź ofertę naszego systemu RentEye →
