Jesteśmy na Allegro!

RentEye

wynajmuj bez stresu

← Blog

Mikromieszkania – czy warto w nie inwestować?

Inwestycja w nieruchomości to jeden ze sposobów na ochronę kapitału przed wysoką inflacją. Zakup mieszkania pozwala dodatkowo czerpać z zyski z wynajmu – długo- lub krótkoterminowego. Coraz większą popularność zdobywają obecnie mikroapartamenty, czyli lokale mniejsze od standardowych kawalerek. Z jednej strony są one ciekawym rozwiązaniem, z drugiej budzą skrajne emocje w związku z ograniczeniem do minimum powierzchni życiowej. Co warto o nich wiedzieć i czy inwestycja w mikroapartament jest dobrą opcją? 

Mikromieszkania – patodeweloperka czy odpowiedź na potrzeby rynku?

Mikroapartamenty nie cieszą się w internecie dobrą sławą. Dla wielu są przejawem “patodeweloperki”, czyli wykorzystywania przez deweloperów sytuacji, w której znaczna część Polaków nie może sobie pozwolić na zakup większego lokum, więc część z nich decyduje się na życie na powierzchni kilkunastu metrów kwadratowych. Sytuację zaogniają dodatkowo rosnące ceny mieszkań, inflacja, galopujące stopy procentowe oraz związany z nimi spadek zdolności kredytowej wielu rodzin. 

Istnieje jednak druga strona medalu. Faktem jest przecież, że nie każdy szuka przestronnego apartamentu dla siebie i dzieci. Mowa tu głównie o pokoleniu Z, które znacznie później decyduje się na założenie rodziny. Do tego czasu mikromieszkanie doskonale spełnia swoją funkcję. Ale nie tylko dla nich mały metraż to dobre rozwiązanie. Single, managerowie skupieni na karierze, osoby, które często podróżują i nie chcą przywiązywać się do jednego miejsca – te grupy także chętnie wybierają życie w skali mikro.  

Microliving – to nie tylko mieszkanie, to styl życia 

Co łączy osoby, którym bliska jest idea microliving? Głównie fakt, że większą część dnia spędzają aktywnie, poza domem, studiując, chodząc do pracy czy spotykając się ze znajomymi. W swoim mikromieszkaniu w zasadzie tylko śpią i przygotowują śniadanie. Ich życie toczy się gdzie indziej – obiad jedzą na mieście, podobnie jak kolację, więc aneks kuchenny w zupełności im wystarcza. 

Wolą zbierać doświadczenia niż przedmioty, dlatego dobrze zaplanowana, funkcjonalna, nowoczesna przestrzeń bez trudu pomieści cały dobytek – ubrania, książki czy sprzęty codziennego użytku. Wynajem minimieszkania zapewnia im prywatność i wysoki standard, nierzadko też doskonałą lokalizację. Takich osób, dla których microliving to świadomy wybór, jest w Polsce coraz więcej. 

Jednak mikroapartamenty sprawdzą się nie tylko w najmie długoterminowym. Usytuowane zazwyczaj w centrach miast czy na nowoczesnych osiedlach, są atrakcyjne dla turystów czy osób podróżujących służbowo. Z tej przyczyny na mikromieszkania decyduje się wielu inwestorów zajmujących się najmem krótkoterminowym. Czy taka inwestycja jest opłacalna? Przyjrzyjmy się bliżej mikropartamentom. 

Mikroapartament – czym jest?

W świetle polskiego prawa – nie jest mieszkaniem. Aby lokal był tak nazwany, musi mieć co najmniej 25 m kw. powierzchni. Mikroapartamenty co do zasady liczą jednak mniej – około kilkunastu metrów kwadratowych. Sprzedawane są wtedy jako lokale użytkowe z wyższą stawką VAT – nie 8%, a 23%.  

Z tej przyczyny mikromieszkania są stosunkowo drogie. Niektórzy inwestorzy decydują się też na zakup większego apartamentu i podzielenie go na dwa mniejsze. Dzięki temu czerpią podwójne zyski. Deweloperzy próbują też obejść przepisy, sprzedając pakiet mikrokawalerek jako jedno mieszkanie, z jedną księgą wieczystą.    

Na wysoką cena metra kwadratowego mikromieszkań wpływa też fakt, że są one budowane zwykle w atrakcyjnych, prestiżowych lokalizacjach. Budynki te niejednokrotnie oferują też cały szereg rozwiązań ułatwiających lokatorom codzienne życie – części wspólne, pralnie czy ciekawie zaplanowane tereny zielone. 

Mimo swojej ceny, minimieszkania są dobrą inwestycją, która może przynieść właścicielowi zyski. W jaki sposób?

Mikroapartamenty na wynajem 

Rynek najmu w Polsce rozwija się bardzo intensywnie, a ceny systematycznie rosną. W ostatnich miesiącach wpływ na ten stan rzeczy miały rosnące stopy procentowe oraz sytuacja związana z napływem uchodźców z Ukrainy. Niska zdolność kredytowa wielu Polaków sprawia, że odkładają oni decyzję o zakupie mieszkania i założeniu rodziny. Część z nich siłą rzeczy zwraca się wtedy w stronę najmu. Jeśli mają do wyboru pokój w mieszkaniu z innymi lokatorami lub mikroapartament w podobnej cenie, zdecydują się na drugą opcję.  

Rentowność inwestycji w mikroapartament można też podnieść poprzez najem krótkoterminowy. Osoby podróżujące biznesowo, single czy pary chętnie wybierają niewielkie mieszkania, które realizują podstawowe potrzeby. Ich wartość podnosi dodatkowo nowoczesna aranżacja, pełna przemyślanych rozwiązań. Odpowiedni home staging przyciągnie gości, którzy niejednokrotnie będą chcieli sprawdzić, jak to jest przebywać w tak małym mieszkaniu.

Minimieszkania na wynajem krótkoterminowy – jak zapewnić im bezpieczeństwo?    

Inwestorzy często zadają sobie pytanie, jak zabezpieczyć swój lokal przed nieuczciwymi gośćmi. Głośne imprezy w mieszkaniu czy zniszczenia to zmora wielu właścicieli, którzy zainwestowali w ciekawy, funkcjonalny wystrój, chcąc czerpać jak najwyższe zyski z najmu. 

Rozwiązaniem są, szczegółowe regulaminy pobytu, dodatkowe ubezpieczenia oraz nowoczesne technologie, na przykład monitoring hałasu. Rent Eye pozwala nadzorować apartament 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. System wysyła powiadomienie o każdym przekroczeniu parametrów, dzięki czemu zarządca ma czas na szybką reakcję. Zyskuje także dowód w przypadku gdy goście dokonają zniszczeń w efekcie, ale nie chcą pokryć strat, zgodnie z regulaminem.   

Mikroapartamenty – tak czy nie?

Decyzja o zakupie mikromieszkania powinna być dobrze przemyślana i podparta pomysłem na czerpanie z niego zysków. Podsumowując, jakie są plusy i minusy tego rozwiązania?

Plusy:

  • mniejsza kwota inwestycji w porównaniu z tradycyjnym mieszkaniem
  • szansa na wyższą rentowność inwestycji
  • prężnie rozwijający się rynek
  • odpowiedź na trendy i zmieniające się potrzeby mieszkańców dużych miast 

Minusy:

  • wysoka cena za metr kwadratowy
  • aranżacja wymagająca indywidualnych rozwiązań
  • 23% VAT
  • brak możliwości nazwania lokalu “mieszkaniem”
udostępnij ten wpis

Zostań ekspertem wynajmu z RentEye

Zapisz się na nasz newsletter — dzięki temu nie przegapisz żadnego artykułu ani oferty promocyjnej!

Zobacz też